niedziela, 26 stycznia 2014

Dlaczego mebli do domu warto szukać na działce i w innych ciekawych miejscach :)


Otóż dlatego, że jest to tanie. Lub bezpłatne. Czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak fantastyczne meble możemy znaleźć na działce, na strychu czy w piwnicy. Wystarczy poszukać i użyć wyobraźni. Jak będzie wyglądał taki mebel po pomalowaniu? Po wymianie tapicerki?


Długo marzyłam o stoliku do przedpokoju. Takim, na którym będzie można położyć rzeczy po wejściu do domu. Na którym będzie można postawić kwiatek. Który będzie po prostu dobrze wyglądał i "ociepli" przedpokój. Znalazłam taki. W znanym sklepie meblowym za kilkaset złotych. Jak zwykle, nie było mnie stać. Trzeba więc było wykazać się twórczością.
Podobny stolik znalazłam ukryty u teściowej na działce. Zniszczony, z obciętym jednym rogiem, kilkakrotnie malowany i lakierowany. Ale wymiary miał idealne!





(Zdjęcia wykonane już po naprawieniu odpadającego rogu)

Na szczęście mój mąż posiada szlifierkę. Ręcznie nie dałabym rady tego zeszlifować (ach, te pancerne lakiery z okresu PRL-u...). Właściwie przy malowaniu farbą kredową szlifowanie nie jest konieczne. Można nią malować po farbach, lakierach i wosku i świetnie się trzyma (już to przetestowałam przy okazji malowania sekretarzyka). W tym wypadku postanowiłam jednak oczyścić stolik ze wszystkich warstw, głównie po to, by wyrównać powierzchnię. Była to straszna robota. Mnóstwo pyłu i trzeba było w to włożyć bardzo dużo siły. Nie byłam w stanie zrobić tego "na raz". Robiłam to kilka dni i to w miesięcznych odstępach. Robiło mi się słabo na myśl o szlifowaniu.

Gdy stolik był już czyściutki, użyłam specjalnej woskowej masy do uzupełniania ubytków w drewnie, by załatać wszystkie dziury. Ta praca jest w miarę przyjemna. Masa jest podobna do plasteliny. Gdy wyschnie, można zeszlifować nadmiar.
Malowanie było już czystą przyjemnością. Cztery warstwy, potem szlifowanie, na koniec wosk.

Aha, trzeba było jeszcze przykręcić gałkę przy szufladzie.

Obecnie stolik stoi w przedpokoju i cieszy oko :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz